VICTORIA Września

Drugi zespół Victorii Września odniósł swoje kolejne zwycięstwo w rozgrywkach o mistrzostwo A klasy okręgu Konińskiego. Tym razem podopieczni Tomasza Krzyżkowiaka pokonali w spotkaniu wyjazdowym Piast Grodziec 3:2. Niedzielne zwycięstwo było 7 w obecnych rozgrywkach i pozwoliło utrzymać 2 miejsce w ligowej tabeli tuż za Polonią Golina. Miniona kolejka była ostatnią w rundzie jesiennej i lider obecnych rozgrywek już swojego dorobku punktowego nie poprawi, natomiast nasz zespół czeka jeszcze spotkanie zaległe, które rozegrane zostanie w najbliższą niedzielę i w przypadku zwycięstwa pozwoli na zrównanie się punktami z Polonią. W spotkaniu z Piastem zwycięstwo powinno być okazalsze, ale po raz kolejny zawodziła skuteczność, dlatego do przerwy żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki. Po zmianie stron w 55 minucie pierwszego gola dla naszego zespołu zdobył Dawid Szymański, na 2:0 w 73 minucie podwyższył Mikołaj Jankowski, a wynik spotkania na 3:2 w 85 minucie ustalił Stanisław Klamecki - Cichy. W obecnych rozgrywkach w rundzie jesiennej zespół zdobył dotychczas 23 punkty (może być 26) na 33 możliwe do zdobycia, strzelił 20 bramek i stracił 12, a więc można uznać rundę za bardzo udaną w wykonaniu bardzo młodych zawodników jacy grają w II zespole Victorii. Runda rewanżowa zapowiada się bardzo emocjonująco i z wielkimi szansami na sprawienie niespodzianki na koniec sezonu na co na pewno stać ten bardzo młody zespół. Panowie powodzenia i oby tak dalej.

W Grodźcu zagraliśmy w składzie: Ziółkowski, Zdunek, Wawrzyniak, Bonalski, Yarovyi, Szymański, Radziejewski (60' Cichoński), Krzyżanowski, Szymański (70' Klamecki - Cichy), Jankowski, Kwaśny (80' Staszak).

Autor: R.Ł.

Obra 1912 Kościan przed sobotnim spotkaniem miała 2 oczka więcej w ligowej tabeli od naszego zespołu. Zwycięstwo oznaczało przeskoczenie naszego sobotniego rywala i zmniejszenie dystansu do czołówki tabeli. Niestety nie udało się osiągnąć żadnej z tych rzeczy. Obra wywozi z Wrześni remis po wręcz chwilami desperackiej obronie, a w tabeli przeskakują nas Polonia Leszno i Tarnovia Tarnowo Podgórne, które swoje mecze wygrywają. Po raz kolejny piłka nożna pokazała jaką jest nie przewidywalną dyscypliną sportową. Zespół mający przewagę przez 80 minut spotkania nie potrafi przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść, a drużyna broniąca się chwilami całym zespołem na własnej połowie robi to tak umiejętnie i szczęśliwie, że wywozi cenny punkt. Niestety nie udało się wygrać tego meczu, choć swoje sytuacje mieli i Sarbinowski i Jankowski, a to co zrobił Kwaśny w 87 minucie nie trafiając do prawie pustej bramki pozostanie jego tajemnicą. Spotkanie z Obrą przechodzi do historii, a przed nami kolejny ciężki pojedynek. W najbliższą sobotę udajemy się do Skalmierzyc do tamtejszej Pogoni i nie będzie to łatwy wyjazd. Pogoń obecnie 6 drużyna bieżących rozgrywek ma o 3 oczka więcej od naszej Victorii i na pewno będzie chciała taką przewagę utrzymać, a my pojedziemy tam z zamiarem zdobycia kompletu punktów, co gwarantuje dobre zawody na które wszystkich kibiców serdecznie zapraszam. Przypominam: sobota 10-11-2018 godz. 14:00 Nowe Skalmierzyce ul. Mostowa 1a.

W spotkaniu z Obrą 1912 Kościan zagraliśmy w składzie: T. Nowicki – Garstka (78. Oczkowski), Jasiński, Marzyński, Majewski – Łabędzki (73. Kwaśny) B. Nowicki, Krawczyński, Robak (46. Jankowski), Kopaniarz (71. Szczublewski) - Sarbinowski.

Autor: R.Ł.

Drugi zespół Victorii Września po zeszło tygodniowej porażce i spadku na 3 miejsce w ligowej tabeli we wczorajszym spotkaniu pokonał 3:2 GKS Rzgów i awansował na drugie miejsce. Zwycięstwo nie przyszło naszym zawodnikom łatwo, choć po upływie 25 minut prowadzili 2:0 po bramkach zdobytych przez Dominika Szymańskiego. Wyniku nie udało się utrzymać do przerwy bowiem po błędzie naszego bramkarza kontaktowego gola zdobyli goście i na przerwę zamiast 2:0 zrobiło się 2:1. Po zmianie stron nadal byliśmy zespołem prowadzącym grę, ale to goście w 57 minucie zdobyli bramkę wyrównującą zaskakując naszego bramkarza strzałem z rzutu wolnego. Zwycięską bramkę udało nam się zdobyć w 83 minucie, a strzelcem został Dawid Szymański. Zwycięstwo pozwoliło nam awansować w ligowej tabeli na drugie miejsce ze stratą 3 punktów do Polonii Golina. W spotkaniu z GKS-em zagraliśmy w składzie: Ziółkowski – Wawrzyniak, Yarovyi, Zdunek, Zielonka – Juchacz, Radziejewski (46. Cichoński), Dawid Szymański, Łabędzki, Krzyżanowski – Dominik Szymański (65. Klamecki-Cichy).

Autor: R.Ł.

W dniu jutrzejszym na obiektach MKS Victorii Września gościć będzie II Ligowy RKS Radomiak Radom. RKS w rozgrywkach ligowych zajmuje obecnie 3 miejsce, a na naszych obiektach odbędą rozruch przed środowym spotkaniem z Błękitnymi Stargard Szczeciński. Wszystkich kibiców zapraszamy na otwarty trening, który odbędzie się we wtorek 30-10-2018 o godz. 11:00 na stadionie miejskim we Wrześni.

Autor: R.Ł.

Sobotnie spotkanie z Tarnovią Tarnowo Podgórne rozpoczęliśmy od bardzo wysokiego pressingu, czym niewątpliwie zaskoczyliśmy gospodarzy, którzy raz za razem popełniali błędy w wyprowadzaniu piłki. Prowadzenie objęliśmy w 23 minucie meczu za sprawą Szymona Krawczyńskiego, który bez zastanowienia uderzył z pierwszej piłki nie dając żadnych szans bramkarzowi gospodarzy. Wychodzimy na prowadzenie i dzieje się rzecz niesłychana. Zamiast iść za ciosem oddajemy plac i to gospodarze zaczynają grać, a my się temu przyglądamy. W przeciągu kilku minut Tobiasz Nowicki ratuje nas dwukrotnie od straty bramki, ale w 38 minucie popełnia błąd mijając się z górną piłką, a Zbigniew Zakrzewski takich okazji nie marnuje i strzela bramkę kontaktową dla gospodarzy. Minęły 4 minuty i mieliśmy remis. Błędy popełnili Bartek Nowicki i Paweł Lisiecki, a Błażej Telichowski dał remis Tarnovi pokonując Tobiasza Nowickiego. Po zmianie stron nasi ruszyli do odrabiania strat, ale w decydującym momencie zawsze czegoś brakowało. Lisiecki dwa razy w sytuacji sam na sam trafia w bramkarza, Krawczyński również nie potrafił  pokonać golkipera Tarnovi będąc z nim oko w oko, a Kacprowi Łabędzkiemu zabrakło centymetra, aby czysto trafić w piłkę. To co nie udało się naszym zawodnikom, udało się graczom Tarnovi. W 79 minucie bramkę strzałem po długim rogu zdobył Jakub Paziewski ustalając wynik spotkania na 3:1. Przegrywamy w Tarnowie Podgórnym 3:1 i kończymy passę meczy bez porażki, a w najbliższą sobotę kolejne spotkanie i okazja do rehabilitacji. Przeciwnikiem naszego zespołu będzie Obra Koźcian zajmująca jedno miejsce wyżej od naszego zespołu. Spotkanie zapowiada się emocjonująco i już teraz zapraszamy wszystkich kibiców na stadion miejski w najbliższą sobotę 3-11-2018 na godzinę 14:00. W spotkaniu z Tarnovią zagraliśmy w składzie: T. Nowicki – Garstka, Jasiński, Lisiecki, Majewski – Szczublewski (80. Juchacz), B. Nowicki (70. Łabędzki), Krawczyński, Robak, Jankowski (46. Kwaśny) - Sarbinowski.

Autor: R.Ł.

W sobotę 20-10-2018 bardzo miłą niespodziankę dla naszych najmłodszych zawodników przygotowali jedni z naszych sponsorów klubowych. Firmy KOSMOWSKI i ASTAT ufundowały stroje piłkarskie dla dwóch grup młodzieżowych naszego klubu. Pierwsze mecze w nowych strojach już rozegrane, a wyniki nie są najważniejsze, ale radość i zabawa najmłodszych bo była wspaniała. Bardzo serdecznie dziękujemy naszym sponsorom za ufundowane stroje i okazane wsparcie...jesteście WIELCY!!!

Autor: R.Ł.

W najbliższą sobotę 20-10-2018 o godz. 15:00 na stadionie miejskim we Wrześni rozegrana zostanie XIV kolejka ligowa o mistrzostwo IV ligi wielkopolskiej. Przeciwnikiem naszego zespołu będzie Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski, zespół zajmujący 12 pozycję w ligowej tabeli z 2 punktami straty do naszej Victorii. Spotkanie zapowiada sie emocjonująco, a dodatkowo jeden z naszych sponsorów firma Kosmowski ufundowała nagrodę w postaci vouchera na kwote 50 zł. do wykorzystania w restauracji hotelowej ,,ROGATA''.

Dodatkowo zarząd klubu ufundował 2 karnety na mecze naszego zespołu, które rozlosowane zostaną podczas przerwy sobotniego spotkania ligowego.

Zapraszamy wszystkich kibiców na stadion i życzymy szczęścia w losowaniu nagród.

Autor: R.Ł.

Drugi zespół Victorii Września pokonał we wczorajszym pojedynku ligowym drużynę Warty Kramsk 4:0 i wskoczył na pozycję lidera zrównując się punktami z Polonią Golina. Zespół Tomasza Krzyżkowiaka ma jednak jedno spotkanie rozegrane mniej i całkiem realne szanse na samodzielne liderowanie w bieżących rozgrywkach. Wynik wczorajszej potyczki powinien być znacznie okazalszy, ale raziliśmy nieskutecznością na potęgę. Maciej Szczublewski, Kacper Łabędzki, Patryk Krzyżanowski, Dominik Szymański nie potrafili wykorzystać swoich sytuacji bramkowych. W 35 minucie pierwszego gola dla Victorii II zdobył Dawid Szymański wykorzystując podanie Mikołaja Wawrzyniaka. Skromne 1:0 utrzymało się do przerwy. Po zmianie stron nadal marnowaliśmy ,,setki'', a drugiego gola zdobyliśmy dopiero w 72 minucie za sprawą ponownie Dawida Szymańskiego, który tym razem nie zmarnował podania od Jakuba Zielonki. Po stracie drugiego gola, goście stracili zupełnie ochotę do gry, a dla nas w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafiali jeszcze w 85 minucie Stanisław Klamecki - Cichy i w podobnej okoliczności w 89 minucie Mikołaj Wawrzyniak. Zwycięstwem zrównaliśmy się punktami z Polonią Golina i razem liderujemy A Klasie gr.2. W następnej kolejce udajemy się do Warty Rumin, która zajmuje 3 miejsce w ligowej tabeli i będzie to jeden z cięższych pojedynków, jaki czeka nasz zespół. W spotkaniu z Warta Kramsk zagraliśmy w składzie: Ziółkowski – Wawrzyniak, Bonalski, Zdunek, Zielonka – Krzyżanowski, (74. Klamecki-Cichy), (90. Yarovyi), Radziejewski, Łabędzki (67. Cichoński), Szymański Dawid, Szczublewski (74. Knop) – Dominik Szymański (46. Kwaśny).

Autor: R.Ł.

Nietypowa pora (godz. 11:00), jak na rozgrywki piłkarskie niewątpliwie uśpiła naszych zawodników i pierwszą połowę meczu w Lesznie z miejscowym Stainer Polonią przespaliśmy. Gospodarze objęli prowadzenie już w 9 minucie, gdzie ograny przez zawodnika Polonii został Damian Garstka i po wejściu w obręb naszego pola karnego strzałem po długim roku w okienko naszej bramki dał prowadzenie gospodarzom. Victoria ruszyła do ataku, ale dobrze grający gospodarze, albo rozbijali nasze ataki przed swoim polem karnym, albo w decydującym momencie brakowało ostatniego podania otwierającego drogę do bramki. Na przerwę schodziliśmy więc przegrywając 1:0. Druga odsłona to już zdecydowanie lepsza gra naszego zespołu, czego efektem gol zdobyty w 65 minucie przez Łukasza Jasińskiego, który pokonał bramkarza Polonii strzałem z rzutu wolego. Wynik do końca już nie uległ zmianie choć swoje okazje mieli Piotr Sarbinowski i Maciej Matuszak, ale strzał tego pierwszego obronił bramkarz Polonii, a drugi w dogodnej sytuacji trafił w boczną siatkę. Zdobywamy jeden punkt i czekamy na kolejnego rywala jakim będzie Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski, a spotkanie rozgrywane będzie w przyszłą sobotę 20-10-2018 o 15:00 we Wrześni przy Kosynierów 1, na które wszystkich kibiców bardzo serdecznie zapraszamy. W meczu z Polonią Leszno zagraliśmy w składzie: T. Nowicki – Garstka, Lisiecki, Jasiński, Majewski – Jankowski (58. Szczublewski), Krawczyński, Robak, Kopaniarz (82. Matuszak) – B. Nowicki (70. Łabędzki) – Sarbinowski.

Autor: R.Ł.

Drugi zespół Victorii odniósł kolejne zwycięstwo w rozgrywkach o mistrzostwo A Klasy. W minioną niedzielę, zespół prowadzony przez trenera Krzyżkowiaka pokonał w spotkaniu wyjazdowym ZKS Zagórów 1:0. Bramkę na wagę 3 punktów zdobył w 65 minucie Dominik Szymański pokonując bramkarza gospodarzy strzałem w dolny róg bramki. Niedzielne spotkanie przez 90 minut było pod kontrolą drugiego zespołu Victorii, a wynik 1:0 to najniższy wymiar kary jaki spotkał gospodarzy. Swoje okazje na podwyższenie wyniku zmarnowali Łabędzki, Szymański, Cichoński, Krzyżanowski i wynik już do końca nie uległ zmianie. Niedzielne zwycięstwo pozwoliło wskoczyć Victorii II na drugie miejsce w ligowej tabeli. Do liderującej drużyny z Goliny tracimy 2 punkty, ale mamy jeden mecz rozegrany mniej. Zwycięstwo w Zagórowie było 6 meczem bez porażki jaki rozegrały rezerwy pierwszego zespołu i oby ta passa trwała jak najdłużej, a okazja do przedłużenia serii będzie już w najbliższą niedzielę 14-10-2018 o godz.16:00, gdzie na własnym boisku podejmować będziemy ostatni zespół obecnych rozgrywek Wartę Kramsk.

Autor: R.Ł.

W minioną sobotę minął miesiąc od przejęcia przez trenera Tomasza Bekasa pierwszego zespołu MKS Victoria Września. Bilans wynosił 3 zwycięstwa i 1 porażka (spotkania ligowe). Po spotkaniu sobotnim bilans ten jest już inny i wynosi 4 do 1. Pinsel - Peter Krobianka Krobia bo to właśnie ten zespół gościł w sobotnie popołudnie we Wrześni przez pierwsze 30 minut bronił się skutecznie, a Victoria starała się jak mogła, ale zawsze zabrakło tego ostatniego podania lub celnego strzału. W 34 minucie dośrodkowaną z rzutu rożnego piłkę w zamieszaniu w polu karnym do bramki udało się skierować Jackowi Kopaniarzowi. Do przerwy 1:0 dla Victorii i czekaliśmy na dalsze bramki w drugiej połowie. Doczekaliśmy się już w 50 minucie, gdzie Damian Garstka uderzeniem po krótkim rogu oszukał bramkarza gości. Victoria w tym okresie miała zdecydowaną przewagę, a potwierdzeniem tego były kolejne trafienia najpierw Jacka Kopaniarza w 73 minucie, a potem Pawła Lisieckiego w 75. Wynik już do końca nie uległ zmianie i pokonaliśmy beniaminka z Krobi 4:0 awansując na 9 miejsce w ligowej tabeli. Widać różnicę w grze naszego zespołu, ale jak podkreśla trener Bekas nie jest jeszcze tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Następne spotkanie już w najbliższą sobotę 13-10-2018 o godz. 11:00, a przeciwnikiem naszego zespołu będzie Polonia Leszno. W spotkaniu z Krobianką zagraliśmy w składzie: Nowicki, Lisiecki, Jasiński, Majewski, Garstka, Matuszak - Kwaśny, Szczublewski - Nowicki, Kopaniarz, Robak, Krawczyński - Marzyński, Jankowski - Łabędzki.

Autor: R.Ł.

Hotel Kosmowski ufundował nagrodę w postaci VOUCHERA na kwotę 50 zł do wykorzystania w restauracji hotelowej ROGATA. Nagroda rozlosowana zostanie podczas najbliższego spotkania ligowego naszego zespołu, które rozegrane zostanie w najbliższą sobotę 6 października o godz. 16:00 na stadionie miejskim przy ul. Kosynierów 1 we Wrześni. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy na stadion i życzymy powodzenia w losowaniu nagrody.

Autor: R.Ł.